1 marca 2024 siedmioosobowa reprezentacja naszych robotyków wzięła udział w międzynarodowych zawodach robotyki w Brnie (w Czechach). Był to chyba pierwszy raz w historii szkoły, gdy ktoś brał udział w konkursie poza granicami naszego kraju. Konkurs był przeznaczony dla uczniów w wieku 0 - 19 lat i odbywał się w VIDA! Centrum Nauki (Brno).
Poziom konkursu był bardzo wysoki. Do tego był to ten typ zawodów, który nam mniej odpowiada - czyli „sportowy”, a nie polegający na wykonywaniu zadań na stole konkursowym w czym jesteśmy całkiem dobrzy . W zawodach zapisanych było ponad 200 drużyn z czego wiele z nich miała po kilka robotów. Z powodu tak ogromnej ilości zawodników regulamin był bardzo (ekstremalnie) nieprzyjazny. Ani razu nie braliśmy udziału w zawodach, gdzie cały występ jednej z drużyn (która przygotowywała robota praz ponad miesiąc) trwał dosłownie kilka sekund.
Pomimo tego, że jesteśmy początkujący w tego typu zawodach nasz występ oceniam pozytywnie. Oto wyniki:
>> 8 miejsce w kategorii Lego Line Follower (szkoła podstawowa) – drużyna SoninaBOT – KD (Donata Bielecka i Kacper Drożdż). Konkurencja polegała na pokonaniu trasy prze robota podążającego za wyznaczoną linią. W tego typu konkurencji startujemy dopiero 2 raz. Wystąpiło 49 drużyn z czego 35 choć raz przejechało całą trasę. Nasz robot przejechał trasę bardzo pewnie, płynnie i szybko (39,98 sek). To były (2) bardzo satysfakcjonujące przejazdy. Pewne rozwiązania techniczne/programistyczne zostały zastosowane po raz pierwszy w historii naszej szkoły, do czego Donata doszła sama. Wielki szacunek!
>> 19 miejsce - Ratowanie Misia (robot zdalnie sterowany) – drużyna SoninaBOT – Tajemniczy Miś (Mikołaj Cwynar, Krystian Twardak). Tutaj na starcie pojawiło się 39 drużyn z czego 32 uratowało misia w tym my . Pierwszy raz stratowaliśmy w tego typu konkurencji. Przeciwnicy byli bardzo mocni, a poziom wyrównany. Sporo pracy i treningu przed nami jeżeli chcemy być w tym lepsi. Ale już wiemy przynajmniej na co zwrócić uwagę, jeżeli byśmy chcieli jeszcze kiedyś spróbować powalczyć.
>> Niezaliczony przejazd w konkurencji Sprint LEGO – drużyna SoninaBOT – Śmigacz (Dominik Szpunar, Miłosz Szpunar, Szymon Wyczarski). Ta konkurencja okazała się dla nas najmniej … sympatyczna . Robot był bardzo dobry pod względem rozwiązań technicznych (i miał na prawdę porządny design co zostało zauważone ). Jednak w decydującym momencie (podczas konkursu) nie przejechał czysto 10-metrowej trasy (dotknął ścianę około 1 metr przed metą) przez co został (podobnie jak 19 innych robotów) zdyskwalifikowany . Konkurencję pozytywnie ukończyło 40 maszyn. Tutaj konkurencja była chyba jeszcze bardziej wyrównana i mocna.
W wolnym czasie mogliśmy korzystać z całego centrum nauki (bardzo podobnego do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie) co też z resztą czyniliśmy .
Atmosfera zawodów była bardzo pozytywna i międzynarodowa Oczywiście dominowali Czesi, ale były też drużyny z innych krajów, a sędziowie porozumiewali się po czesku i angielsku. Więc język obcy bardzo nam się przydał w komunikacji przez cały czas konkursu (i nie tylko na konkursie).
Cały nasz wyjazd zaczął się już w czwartek (29 lutego) od podróży i zwiedzania całkiem sympatycznego i ładnego miasta – Ołomuniec. Drugiego dnia udaliśmy się na wieczorne zwiedzanie Brna. To miasto ma potencjał i jest naprawdę klimatyczne. Ostatniego dnia naszej wycieczki pospacerowaliśmy po Ostrawie, ale szczerze należy przyznać, że nie należy ona do TOP 100 najładniejszych miast Europy
Naszym celem było zdobycie nowych doświadczeń związanych z robotyką, eksploracja nowych miejsc (miast) i spędzenie miło czasu ze sobą – myślę, że wszystkie te cele zostały zrealizowane
PODZIĘKOWANIA:
Chciałem tradycyjnie podziękować wszystkim którzy pomogli w tym, abyśmy mogli pojechać.
Dziękuję Pani Dyrektor Annie Czachur za nieustanne wsparcie wszystkich moich pomysłów, rodzicom dzieci w tym Panu Piotrowi Twardakowi, że nas bezpiecznie transportował .
Dziękuję również Wójtowi Gminy Łańcut Jakubowi Czarnocie oraz Bankowi Spółdzielczemu w Łańcucie za dofinansowanie naszego wyjazdu. Niestety wszystkie takie konkursy są powiązane z kosztami. Ale chyba warto. Mimo wszystko Fajnie też, że ciągle są uczniowie, którym jeszcze się chce (w obecnych czasach nie jest to wcale takie oczywiste).